Jakże destrukcyjną siłę mogą mieć słowa, to chyba najokrutniejsza z broni. Czasem żałuję, że ludzie mogą mówić, bo często wykorzytują tę umiejętność w złym kierunku, a przecież i tak chcąc wyrazić swój zachwyt słowa to za mało. Czy więc nie byłoby rozsądniejszym zamilknąć raz na zawsze? Myślę, że nie bez przyczyny indyjscy mnisi milczą jak zaklęci. Nawet teraz, używam słowa pisanego. Bez mówienia. Ta czynność jest absolutnie zbędna. Identycznie, jak w historii. Od zawsze słowo pisane było ważniejsze niż mówione, ponieważ mogło przetrwać lata, wieki czy nawet tysiąclecia. Więc po co się odzywać, skoro nic z tego nie wynika? Nie lubię ludzi, którzy mówią po to, żeby mówić. To takie puste i bezsensowne.
Piękna wiosna za oknem, wszystko budzi się do życia, a ja mam w głowie jedną, wielką i baardzo dokuczliwą psychomachię. Z jednej strony Carpe Diem, a z drugiej Memento Mori. Z jednej niesamowita radość, która niestety zawsze musi ustąpić przygnębieniu, skołowaniu. To tak niekomfortowe.
Od wczoraj jednak mam w głowie tylko trzy słowa : nothing else matters. Moze to Metallica, może życie płata mi takie figle.
Milililiard myśli w głowie, a każda żyje swoim życiem...
Na dziś mam tylko dwa, małe dwa życzenia. Może akurat będą to te urodzinowe? Wychwalam najwyższe bóstwa, niech tylko się owe spełnią...
Piękna wiosna za oknem, wszystko budzi się do życia, a ja mam w głowie jedną, wielką i baardzo dokuczliwą psychomachię. Z jednej strony Carpe Diem, a z drugiej Memento Mori. Z jednej niesamowita radość, która niestety zawsze musi ustąpić przygnębieniu, skołowaniu. To tak niekomfortowe.
Od wczoraj jednak mam w głowie tylko trzy słowa : nothing else matters. Moze to Metallica, może życie płata mi takie figle.
Milililiard myśli w głowie, a każda żyje swoim życiem...
Na dziś mam tylko dwa, małe dwa życzenia. Może akurat będą to te urodzinowe? Wychwalam najwyższe bóstwa, niech tylko się owe spełnią...
starasz sie pisac tak madrze, ale to chyba nie jest twoja mocna strona... musze powiedziec ze masz bardzo oryginalna urode i ladna urode - taka slowianska :)
OdpowiedzUsuń