fot. Michalina Wozniak

piątek, 3 lutego 2012

Początek

Cóż... miliony stron, pozakładanych kont, nieużywanych linków. W każdym "coś", co zajmowało na chwilę, dwie. Wszystko dokładnie ukierunkowane - tu zrób to, tu tamto. Chcę w końcu czegoś, gdzie będzie mój mały misz-masz. Gdzie będzie wszystko, co ze mną związane, co dla mnie ważne, albo poprostu, co chcę Wam pokazać. Coś tylko mojego. I tu chyba czas na tego rodzaju zabawę. Był fotoblog. Garnek, facebook, mega i maxmodels, flog i inne pierdoły. iso400, photozone, nasza-klasa. Ale nic nie było tak trafne. Oczywiście, czas to zweryfikuje. Ale bądź co bądź, na chwilę obecną to jest to. Nie będę nic specjalnie pisać o sobie, bo to, co chciałam napisałam w polu " o mnie ", a reszta będzie w tym, co tu będę publikować. Tak całkiem serio to lubię zdjęcia i folklor i jestem w pełni szczęśliwym człowiekiem, gdy mogę te dwie rzeczy łączyć. Lubię połączenie złota i brązu, sok pigwowy do herbaty, słuchać "pieśni sobótkowej" w ferie i wakacje, martini z sokiem pomarańczowym i delikatne, namiętne pocałunki. Chociaż w zasadzie bardziej od tego ostatniego lubię delikatny flirt, ale nie zaprzątajmy sobie tym głowy. Lubię jeść, spać i nade wszystko lubię SŁOŃCE. Może dlatego też nie mam nic przeciwko corocznym wakacjom na Florydzie, paradoksalnie spędzając tam 5/6 czasu w klimatyzowanych pomieszczeniach. Never mind. Lubię dobierać ubrania, a już najbardziej w świecie to chyba kolczyki, których mam - nie kłamiąc - całe krocie. Czytaniem także nie gardzę, ale tylko, jak mnie coś mocno zaciekawi. Moja filmoteka także nie narzeka na ubóstwo. Lubię CKIN2U i śpiewać, ale tylko wybrane pozycje. Co więcej... na dziś chyba pisania wystarczy, na koniec kilka zdjęć, bo myślę, że takowe będą tu zawsze się wściubiać. Au revoir!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz